Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 18:17, 24 Paź 2006 Temat postu: Shouni - podanie |
|
|
1. Przedział realny
1. Mateusz
2. Shouni
3. 14 lat
4. Ruda Śląska
5. 5798121
6. [link widoczny dla zalogowanych]
7. SW, gry RPG (ulubione to Gothic i NWN) muzyka techno
8. Fan SW, typowy czternastolatek hmm nie chce sie rospisywać w szczególy
9. powyżej przeciętnej
10. Lubie gry RPG oraz gry z tematyką SW niedawno dowiedziałem się na jednym z serverów że jest taka organizacja jak SJ więc chciałbym się zapisać
2. Przedział klimatyczny
1. Shank z domu Mar
2. Shouni
3. 30 lat
4. Kuatianin
5. Nazywam się Shank moja historia zaczeła się na planecie Kuat. Tam się urodziłem i żyłem wraz z moim domem. Nasz dom miał stocznie produkujacą nowe typy ulepszeń zbrojeniowych krążowników, oraz specjalne statki na zamuwienie klienta.
Moja kariera w domie była bardzo szybka gdyż byłem synem mistrza domu. w wieku 15 lat stworzyłem swój pierwszy prototyp myśliwca wyglądał troche jak plaskie kółko z działem na górze.
Ojciec poprawił mój projekt i zrobiliśmy z niego statek handlowy.
Okazało się że trafiłem w dziesiątke bo jego sprzedaż wynosiła 10 tys sztuk. Bardzo się wzbogaciliśmy a ja zostałem prawdziwym projektantem statków. kiedy miałem 17 lat mój tata umarł przeżyłem szok, został zabity przez imperium ponieważ jego silnik do krążownika nie pozwalał na jak to określili "zbyt wolny moment wyżutu energi". Wtedy poprzysięgłem że zemszcze się na imperium. Dostałem propozycje od rebelii, miałem zrobić ulepszenie do X-wingów, pierwszy raz ujżałem tak skonstryowany myśliwiec był połączeniem tie figterów z myśliwcami szturmowymi rebelii.
A więc wziołem się do pracy skonstruowałem działka plazmowe na końcach każdego skrzydła i jedno szybkostrzelne działko laserowe na dziobie myśliwca (jednak rebelia zrezygnowała z tego bo pilot był narażony na zbyt wysoką temperature). Rebelia jednak chciała odemnie coś więcej, wiedzieli bowiem że jestem mistrzem pucharu gwiezdnego stoczni Kuat w ściganiu się myśliwcami, więc zostałem jednym z pilotów eskadry czerwonych.
Gdy mieliśmy treningi i wykłady poznałem komandora Narra (wybitnego pilota i dowódce eskadry czerwonych) oraz Luka Skywalkera (jednego z Jedi ) Luke powiedział mi że są ludzie posługujący sie mocą (wybuhłem śmiechem gdyż nie wieżyłem że ktoś opanował ten potencjał oprócz Lorda Vadera) ale gdy podniósł kubek leżący obok uwieżyłem mu. Okazał się miłym człowiekiem i nawet poznałem go bliżej (jednak bardziej fascynowała mnie jego umiejętność).
Podczas Ataku na gwiazde śmierci moim zadaniem było odciągnąć obrone imperium jak najdalej od Eskadry. Przeżyłem bitwe i zostałem mianowany na Komandora sił galaktycznych rebelii.
5 lat później poleciałem z planami statku transportowego na księżyc plaety Yavin (dokładnie Yavin 4) i okazało się że na miejscu spotakłem starego przyjaciela Luka. Ucieszyłem się bardzo na wiadomość że Luke może mi pokazać to i owo. Więc zostałem Adeptem sztuki mocy.
Po roku nauki Luke przydzielił mi mistrza był nim Kyle Katarn (bohater rebeli) nie słyszałem o nim ale zgodziłem sie gdyż coraz bardziej pragnołem opanowania mocy.
Rok później zostałem głównym negocjatorem Akademi Jedi Byłem stopień niższy od Luka i Kyla i bardzo się cieszyłom bo wreszcie panowałem nad mocą i znałem zasady jej posługiwania.
Dostałem misje miałem polecieć na Coursant i porozmawiać z ważnymi kupcami o możliwości wykupienia technik budowy broni.
Okazało się że wpadłem w pułapke owa broć okazała się zwykłym E-33. Ci kupcy byli naprawde stormtrooperami (myślałem że już się poddali ale najwyraźniej nie) włączyłem miecz i pokonałem ich okazało się nadodatek że był tam dark jedi, walczyłem z nim godzine i dalej się nie poddawał, ale nagle poczułem w sobie coś dziwnego było to jakby wyzwolenie w sobie ukryej siły siły która dżemała we mnie od urodzenia. Użyłem tej siły moje ręce zapaliły się jasnoniebieskim kolorem ale odziwo ni czułem jakby sie paliły,
czyłem ulge a moje ciosy były bardzo potężne i z łatwością pokonałem sitha.
W akademi mistrz Luke powiedział mi że wyzwoliłem w sobie midichloriany w sposób inny dla każdej rasy, teraz wiedziałem że posiadam dar mocy i Kuatiańską moc ognia. Od tamtej pory byłem mistrzem mocy Jedi.
po 2 latach odszedłem z Akademi zająć się interesem rodzinnym czułem do tego powołanie i z chęcią wymyślałem coraz to nowe pomysły stworzyłem nawet krązownik jednak tylko plan.
Był on dobry jednak zbyt dobry okazał się latająca fortecą ale bardzo drogą i rebelia martwiła się że nie wystarczy im surowców.
Ostatnio jednak znowu poczyłem Kuatiańscki ogień i postanowiłem dojść do SJ.
6. Jeżeli ktoś nie wie to Kuatianie są to ludzie żyjący na planecie Kuat kiedyś zwanej "stocznią imperium".
Są podzieleni na domy bogatsze domy mają swoje stocznie a biedniejsze posiadają warsztaty na planecie.
Kuat jest to planeta z Kontynentami i Oceanami otoczona pierścieniem stoczni jest jedną z liczących się potęg w galaktyce zważywszy na jej poziom technologiczny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Shouni
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 18:22, 24 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
przepraszam ale nie wiedziałem że pisze jako Gość myślałem że jestem zarejestrowany przepraszam za kłopot
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thrust
Radny Zakonu
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Wto 20:31, 24 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Niewiem od czego zacząć ... może od góry podania .. początek ok, dobrze wypełnione wszystko aż do przedziału klimatycznego, bo tam sie zaczynają dziwne rzeczy pojawiać na temat świata SW.
Kuatianin - można by tak nazwać ludzi zamieszkujacych planete Kuat, ale że to rasa to powinno być raczej 'Człowiek (Kuatianin)' ... szczegóły i sie czepiam, wiem ... ale historii już nieprzepuszcze bo jest niezgodnie z aktualną wiedzą na temat świata SW napisana. Nie będe wymieniał co jest niezgodne bo za dużo tego. Jak na ponad przeciętną wiedze dość słabo napisana.
Podanie do poprawy (szczególnie historia) ... jestem na nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nomad
Wysłannik z Caluuli
Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 5:58, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
To samo co Thrust... rasa... moze to byc czlowiek, a moze nie... jezeli nie powinno sie opisac ta rase. Nastepnie historia. Po kropce pisze sie z duzej litery co w niektorzych zdaniach tego zapominasz, a w reszcie przestrzegasz. Nastepnie... zbyt podkoloryzowales swoja historie zwiazana z wydarzeniami z ep 4. Jest to ciekawe lecz zmienianie "znanych" wydarzen niestety jest niedopuszczalne. Mozna oczywiscie wprowadzic swoja osobe do danych wydarzen z SW lecz jest granica, a niestety ty ja przekroczyles...
Jezeli poprawi podanie w ciagu 5 dni zmienie zdanie ale narazie jestem na nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ping
Radny Zakonu
Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 8:24, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Coż moge powiedziec ... historia naciągana, błędy, nieścisłości ... do czasu poprawienia podania pozostaje obojetny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shouni
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 22:16, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Poprawa
1. Przedział Realny
1. Imię : Mateusz
2. Nick : Shouni
3. Wiek : 14 lat
4. Miejscowość : Ruda Śląska
5. Numer GG : 5798121
6. e-mail : shouni@o2.pl
7. Zainteresowania : Lubie gry RPG, tematyke SW
8. Coś o sobie : Typowy czternasrolatek, lubie muzyke Techno
9. Wiedza na temat Star Wars : ponad przeciętną
10. Dlaczego chcesz wstąpić do zakonu : Słyszałem o zakonach RPG jako że lubie te gry z chęcią bym sie do was zapisał
2. Przedział Klimatyczny
1. Imie : Shank
2. Nick : Shouni
3. Wiek : 20 lat (w latach Alturiańskich)
4. Rasa : Człowiek (human)
5. Historia postaci :
Nazywam się Shank moja historia rozpoczyna się na planecie Kuat. Tam urodziłem się, dorastałem i uczyłem się.
W wieku 15 lat stworzyłem swój pierwszy prototyp myśliwca, nie był zwrotny, praktycznie nie miał uzbrojenia no ale cóż... prototyp to prototyp.
Gdy miałem 17 lat, mój ojciec został zabity przez oficera imperium. Podczas testowania nowego typu myśliwca który skonstruowaliśmy razem, systemy nawigacyjne zostały uszkodzone i winą obarczono mojego ojca.
Wtedy przysiągłem sobie zemstę na Imperium. Chciałem zostać najemnikiem w siłach rebelii gdyż tylko tak znacząco mogłem zaspokoić swą rządze zemsty. Jako młodzik w szeregach rebelii byłem strzelcem na krążowniku. Jednak dzięki moim umiejętnościom szybko awansowałem na pilota myśliwca... cieszyłem się, myślałem że zasiąde za sterami legendarnego X-winga, zamiast tego dostałem jego... starszą wersje, Headhuntera. Uznałem że taką "maszyną" nie zdziałam wielę, więc zacząłem tułać się po galaktyce w poszukiwaniu części które były mi potrzebne do ulepszenia mojego myśliwca. Usprawniłem jego szybkość, zwrotność, uzbrojenie. Nie mógł mierzyć się z X-wingami jednak był celem trudnym do trafienia.
Pewnego dnia miałem dziwny sen, widziałem w nim rycerza Jedi który walczył z zakapturzoną postacią. Rycerz zginął, a gdy pokazała się jego twarz... zerwałem się z łóżka... to był mój ojciec.
Następnego dnia, w naszej bazie zawitał rycerz Jedi. Poprosiłem go o konsultację i radę. Powiedział, że mogę mieć dar posługiwania się mocą... Uznałem, że powinienem się przekonać czy to prawda. Jedi chętnie zabrał mnie ze sobą aby przedstawić mnie w akademii Jedi na Yavinie 4. Uznano, że jestem zbyt stary na naukę. Jednak Jedi wstawił się za mną i udało się przekonać mistrza akademii aby przyjął mnie. Po kilku latach nauki uznałem, że muszę pomagać innym wstępując do zakonów Jedi... teraz jestem tutaj, przed murami enklawy Sanctuary Jedis.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nomad
Wysłannik z Caluuli
Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:07, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
jestem obojetny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thrust
Radny Zakonu
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Czw 14:14, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
(Powinno gdzieś być sprostowanie z dokładną datą w jakiej jest rozgrywane nasze rpg, bo z tego co wiem to jesteśmy w czasach "już po ep3 ale jeszcze przed ep4", z tym że nigdzie niejest to napisane. Tak poza tym to..)
...jestem za.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ping
Radny Zakonu
Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 17:23, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
pół głosu na tak poł głosu obojętnego ... tym samym podanie zatwierdzone !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|