Autor |
Wiadomość |
aaa4 |
Wysłany: Wto 16:39, 20 Cze 2017 Temat postu: |
|
-Co to jest? - zapytal piegowaty rudzielec. Gibson nawet nie zauwazyl, kiedy do niego podszedl. Chlopiec wskazywal palcem jeden z ulubionych eksponatow Gibsona, ale nie smial go dotknac. Na pierwszy rzut oka przypominalo to rodzaj prymitywnego kielicha mszalnego.
-To sie nazywa kapala - odparl Gibson i podniosl ostroznie przedmiot. Chlopiec szeroko otworzyl oczy, jakby Gibson zrobil cos zakazanego, lecz on wiedzial, ze siostra Kate nie mialaby mu za zle. Eksponaty, ktore zostawiala na otwartych polkach, mozna byla brac do reki, oczywiscie delikatnie, i ogladac z bliska. Obrocil kapale w dloni, zeby pokazac chlopcu miejsce, ktore przylegalo do glowy. - W Tybecie duchowni uzywaja ich do roznych ceremonii. Widzisz, przecinaja ludzka czaszke na pol, a potem gorna czesc uzywaja jako kielich. Dekoruja go oczywiscie. - Wskazal na szlachetne kamienie, zoladek prawie przestal go juz bolec. - To ma symbolizowac zjadanie mozgu zmarlego czy cos w tym rodzaju.
Chlopiec wlepial w niego wzrok, jakby byl nie tylko super, ale hipergosciem. |
|
|
Kazijashi |
Wysłany: Pią 23:13, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
Też nie czuje klimatu świąt, zresztą wszyscy na około mnie tego nie czują. Ostatnio kolega dzwonił ze stanów i mówi że tam to dopiero święta, ludzie się bawią :/
A u nas wszyscy smutni , bo ? Bo pieniędzy ludzie nie mają, ledwo wiążą koniec z końcem :/ Nie mówię u wszystkich ale u większości.
U mnie w mieście to tylko postawili aniołki święcące na co którymś rondzie...w Ameryce(nie tylko) od świąt bije w oczy :d Ile ja bym dał by wyjechać z tego kraju :/ |
|
|
Azuro |
Wysłany: Czw 13:41, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ja tam mam świetne święta:D
Zdechł mi zwierzak, rzuciła dziewczyna, padł system plików na dysku dzięki czemu 198gb danych poszło w ***.
Ja również nie czuje już tego klimatu świąt... najlepsze było to że sam se kupiłem prezent pod choinke xP....
Na sylwka ide do qmpeli xP Nie sam oczywiście, ze znajomymi.
Dobra to na tyle...
Wg. mnie teraz święta są bardziej pod komercje niż pod same święta. Tak wogole to mikołaja w czerwonym ubranku wymyśliła coca-cola xP.... |
|
|
Nomad |
Wysłany: Czw 8:52, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
Nietylko ty nie czułeś tego klimatu świąt. Ja również go nie czułem i tak naprawdę jakoś nie było mi wesoło. Z mojego punktu widzenia to się staje po prostu obowiązkową obiado/kolacją z potrawami, których często się nie je. Trochę kolęd(chociaż niektórzy to już nie śpiewają) i prezenty choćby na urodziny -.-... nie... po prostu mi te święta zaczynają się robić jakieś dziwne ;p |
|
|
Thrust |
Wysłany: Śro 22:48, 27 Gru 2006 Temat postu: ...i po świętach. |
|
Hi. Ostatnio coś mało osób tu zagląda a jeszcze mniej pisze, szkoda troche no ale co poradzić jak nic ciekawego sie ostatnio u nas niedzieje.
Do rzeczy, chciałem sie was spytac co sadzicie o tegorocznych świętach.
Jak dla mnie to już drugi rok z rzędu nieczułem tego świątecznego klimatu i można by pomysleć że z tego sie poprostu wyrasta ^^'. Niewiem czy to przez to że nieodwiedziłem tylu hipermarketów co te dwa lata temu, czy przez to że śmiegu niebyło niema i ma niebyć jeszcze długo, czy mi sie już przejadły te 'komercyjne' święta, czy poprostu już za stary na to jestem bo swieta są dla dzieci żeby miały radoche . Powiem jeszcze tyle że tak ogólnie to święta spokojnie przeleciały i niema sie czego przyczepić tylko życzyć wszystkim takich świąt, ale z drugiej strony odbija mi sie teraz latanie w cienkiej kurtce bo sie czuje jakbym miał zachorować jeszcze na sylwka. Po sylwku to ok ale przed to lipa, nawet mimo że tego roku chyba bede siedzieć w chacie z rodzinką ... . |
|
|